Mój Peugeot widział zdecydowanie lepsze dni… teraz mu się koła z tyłu powyginały, prowadzi się go coraz gorzej… poczytałem w internecie, że właśnie to może być ta tylna belka (jak patrzę, że przeciętnie co 3 lata trzeba coś z nią zrobić, to mój i tak wytrzymał ponad 4…). Tylko teraz nie wiem, gdzie najlepiej się udać, żeby ją naprawili, tę belkę znaczy się. Jest sporo ofert w necie, ale sami wiecie, że niektórzy to partacze i hochsztaplerzy.

Z tą hochsztaplerką bym nie przesadzał…

Ale kolega ma jak najbardziej rację! Też kiedyś wybrałem się ze swoim francuzem do jednego serwisu i pytam gościa, w twarz, czy umie naprawiać tyne belki. On mi na to, że tak. To ja go pytam, czym rozbiera… no i wyszło na jaw… Gościu robił to jakimiś swoimi specjalnie przyszykowanymi narzędziami… nie wiem, ilu klientów dało mu się nabrać, ale ja się stamtąd oddaliłem w trybie natychmiastowym…

właśne… i ja chciałbym tego uniknąć… Trafiłeś gdzieś w końcu z tym swoim wozem?

Wiesz co, nie wiem, skąd jesteś, ja akurat z Poznania, to tutaj naprawę tylnej belki oferuje profesjonalny serwis od francuzów. Pod linkiem serwisautfrancuskich.pl dowies zsię o nich więcej. Z nimi też chwilę pogadali, ale oni mnie uspokoili, mają rzeczywiście profesjonalne sprzęty, by regenrować i naprawiać belki, mają magazyn z cześciami, więc pełna profeska. Wiem też, że mają jeszcze oddziały we Wrocku, Krk i Wawie.

o jak we Wrocławiu mają to by było super, bo ja niedaleko mieszkam :) Sprawdzę sobie gdzie, dzięki stary!

nie ma sprawy ;) Ale na przyszłość radzę też częściej kontrolować tę belkę, bo w pewnym momencie może być za późno, a wtedy będzie potrzebna wymiana.