Witajcie! Więc piszę do Was z pytaniem odnośnie tego, jak mógłbym zwiększyć energooszczędność swojego domu. Zauważyłem, że zimą on się dosyć szybko wychładza, pomimo iż jest położone ogrzewanie na zewnętrznych ścianach. Wydaję przez to niestety multum kasy na ogrzewanie, choć zimy wcale jakieś srogie nie są, a to trochę robota głupiego. Co polecicie?

Podstawowa rzecz myślę… podejrzewam, że masz nieszczelne okna w domu i przez to duzo ciepła tracisz.

No… uszczelki też wymieniałem, więc to raczej nie kwestia okien, czy drzwi.

Cześć! Akurat to uszczelnianie domu, to chyba najgorsza rzecz, jaką sobie można zafundować, bo jeśli nawet nie wychodzą Ci na ścianach wewnątrz, między styropianem, czy czegokolwiek tam użyłeś, a ścianą właściwą, pewnie już masz tak zagrzybione, że masakra… najlepiej, gdybyś tak naprawdę wymienił system wentylacji.

Wymienić system wentylacji? Ale że niby jak?

Cóż, jest przy tym trochę roboty, ale według mnie warto wydać więcej kasy raz i oszczędzać na ogrzewaniu, niż się borykać z szybko wypalającym się paliwem.

Okej, a co najlepiej zainstalować? Jak to ugryźc w ogóle?

Widzisz, jest taka sprytna maszyna, która się nazwa rekuperatorem powietrza. Funkcjonuje ona na zasadzie ogrzewania powietrza „zaciąganego” do środka budynku tym wywiewanym, przy czym oba strumienie się nie łączą, tylko po prostu wykorzystywana jest sama energia cieplna.

A to nie da rady tego po prostu zainstalować samego?

No nie. To jest cały system wentylacji mechanicznej, a zazwyczaj w większości domów stosowało się wentylację grawitacyjną. Tutaj masz cały system wtłaczania i wytłaczania powietrza za pomocą maszyny. Dlatego mówię, żebyś lepiej się przygotował na większe roboty, bo to też same wywiewy trzeba ładnie pomaskować.

Okej, a wiesz, kto to oferuje, tj gdzie znajdę takie systemy?