Witajcie! Mój przyjaciel ma problem, który trwa już dłuższy czas i, o którym nie chcę zbyt szczegółowo opowiadać. Uważam, że powinien pójść do psychologa i z nim przepracować swój problem, bo sam przestaje sobie już radzić. Dawniej rozmawiał ze mną czy swoim bratem, teraz zamyka się na relacje z nami, dlatego tak bardzo chcę mu pomóc, póki nie jest za późno. Mam jednak obawy, że nie będzie chciał pójść do specjalisty. Czy macie namiary na jakiegoś dobrego psychologa i co zrobić, żeby go przekonać…?

To wszystko zależy od tego co się dzieje i z jakiego powodu Twój przyjaciel może nie chcieć pójść do specjalisty. Jeśli będziesz z nim o tym rozmawiała pokaż mu stronę internetową http://www.psycholog-wroclaw.info.pl/artykuy/67-fakty-i-mity-na-temat-psychoterapii , która powinna rozwiać wszelkie jego wątpliwości. Obecnie coraz więcej ludzi chodzi do psychoterapeutów i nie jest to nic wstydliwego. Polecam również ten gabinet psychoterapii mgr Ewy Kowalskiej (ostatnio chyba zmieniła nazwisko na Robak) – sam korzystałem z jej profesjonalnych usług i jestem bardzo zadowolony.

Ja również polecam ten gabinet. Pełen profesjonalizm – na stronie http://www.psycholog-wroclaw.info.pl/metody-pracy możesz poczytać o stosowanych metodach pracy i przypadkach z jakimi najczęściej mają do czynienia. Dowiesz się czy Twój przyjaciel znajdzie u nich fachową pomoc.

Ludzie dajcie spokoj… dorosly czlowiek powinien sam sobie radzic ze swoimi problemami – przetrawic je, a potem podniesc czolo, wypiac piers do przodu i brac zycie za rogi, a nie rozczulac sie nad soba…

Ciesz się, że nie musiałeś być nigdy w takiej sytuacji, w której samo przetrawienie problemu nie przyniosło żadnych rezultatów. Nie ma w tym nic uwłaczającego człowiekowi, że skorzysta z pomocy dobrego psychologa i z nim przeanalizuje swoje problemy. We współczesnym świecie, w którym kłopoty mnożą się na potęgę, a od człowieka wymaga się coraz więcej, spotkania z psychoterapeutą są na porządku dziennym.

Zgadzam się z przedmówczynią – fachowa pomoc w radzeniu sobie z problemami nie jest już powodem do wstydu i coraz więcej osób z niej korzysta. Wszystko zależy od wagi problemu i osobowości człowieka. A ta u ludzi będzie coraz słabsza, przecież mamy coraz mniej czasu na wychowywanie dzieci, wmawiając im, że są najlepsze, najdoskonalsze, a potem załamują się jak zaczynają stykać się z rzeczywistością i już im tak wszystko łatwo nie przychodzi.

Dokładnie… mnożymy sobie problemy na własne życzenie i to jest przykre.

Dzięki za pomoc i za namiary – idę przyjaciela za uszy wyciągać z problemów :-)